Dzieciaki choć mogłyby ją jeść praktycznie codziennie, muszą konsumować wszystko co im przygotuję. Latem, kiedy robi się naprawdę gorąco, nie serwuje im ciepłej zupy. Staram się raczej tak komponować obiady, by jak najmniej gotować i stać przy kuchence. Czasem jest to chłodnik, czasem makaron z pesto. Jednak największym powodzeniem cieszą się i tak słodkie dania typu pierogi, czy ukochane naleśniki z serem.
Swego czasu nabyłam specjalną patelnię do smażenia naleśników, która znacznie ułatwia ich przygotowanie. Przede wszystkim niskie ścianki są genialne, jak przerzucam gotowy krążek na talerz. Patelnia szybko się nagrzewa i łatwo na niej manewrować. Potem mycie także jest szybkie, ponieważ moja pokryta jest teflonem (https://pl.wikipedia.org/wiki/Poli(tetrafluoroetylen)) i nic się do niej nie przykleja. Każda mama musi taką mieć! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz